W opowieści tak starej jak czas, dwóch znużonych podróżników znalazło się w sercu Chin, ich podróż obfitowała w niebezpieczeństwo i niepewność.W miarę zachodu słońca i zapadania ciemności, napięcie między nimi rosło namacalne.Ich oczy zamykały się, ich ciała tęskniły za dotykaniem się.Cisza była ogłuszająca, ale ich pragnienie było głośniejsze niż jakiekolwiek słowa.Mężczyzna, ze swoją wyrzeźbioną sylwetką i ognistą namiętnością, najpierw przerwał ciszę.Jego dłonie błądziły po jej miękkich krągłościach, wodząc po każdym konturze jej ciała.Jego oddechy stawały się coraz cięższe, jego dotyk bardziej natarczywy.Kobieta, ze swoją egzotyczną urodą i tajemniczym powabem, odwzajemniała jego zaloty.Jęczała cicho, jej ciało wyginało się pod jego dotykiem. Ich ciała poruszały się w idealnej harmonii, a ich okrzyki rozkoszy rozbrzmiewały po opuszczonym krajobrazie.Mężczyzna nie odezwał się słowem, ale jego chiński głos wystarczył, by oddać jego pożądanie.Kobieta zagubiona w chwili poddawała się każdej jego zachciance.Ich ciała splotły się, tworzyły symfonię namiętności, która rozbrzmiała echem przez całą noc.To nie było tylko spotkanie seksualne, to była opowieść stara jak czas, świadectwo ponadczasowego ponętności namiętości i pożądania.